Witajcie. Temat, którym dzisiaj się zajmę będzie dla mnie wyjątkowy i bardzo osobisty. Mianowicie będę chciała Wam opowiedzieć o tym jak to się stało, że wybudowałam sobie dom. Od zawsze interesowały mnie domy pasywne. Rzeczą jasną i oczywistą jest to, dlaczego. Taką przynajmniej mam nadzieję.
Jak powinien wyglądać dom?
Jak sama nazwa wskazuje i sugeruje po prostu odpowiedź, są to domy energooszczędne. Jednak zanim przejdę do zalet i walorów takich domów, chciałabym nieco opowiedzieć Wam o tym jak to się w zasadzie stało, że moje zainteresowanie tematem jakim są domy prefabrykowane, stały się po prostu moim udziałem. Pewnego razu było tak, że ktoś ze znajomych ( nie pamiętam już kompletnie kto ), podesłał mi w wiadomości artykuł zatytułowany: „Domy w Solcu”. Byłam lekko zdziwiona, zaczęłam czytać z ciekawości i się wtedy dopiero zaczęło. Czytając ten artykuł, dowiedziałam się bardzo wiele na temat możliwości jakie dają takie domy. Jednak chyba jedną z rzeczy, która najbardziej mnie zszokowała to był fakt, że takie domy, które są zarówno tanie w budowie, w konstrukcji, a także w późniejszym przysłowiowym utrzymaniu są bardzo tanie, można budować z drewna. Szok kompletny! Zawsze uważałam, że domy z drewna to masakryczny wydatek. Dlatego, zawsze wszystkim powtarzam, że nauka to bardzo ważna kwestia i bardzo ważna sprawa, ale pamiętajmy, że tylko taka, która realnie nam się przydaje. To niesamowite, ilu rzeczy, może dowiedzieć się człowiek ze zwykłego artykułu. Zwłaszcza, że wcześniej szukałam na ten temat bardzo długo informacji.
Muszę Wam powiedzieć, że w szczególności interesują mnie domy szkieletowe. Głównie dlatego, że mają bardzo ciekawą opcję budowlaną, konstrukcyjną. Lubię takie rozwiązania. Cenię sobie domy pasywne, dlatego, że są zdrowe. Kolejna kwestia to to, że są oszczędne.
Czytaj więcej na: www.domyidomki.com