Ostatnio wybrałam się na zakupy. Musiałam kupić parę konserw i kartonów mleka. Spieszyłam się później do pracy, więc szybko wszystko zapakowałam, zapłaciłam, i wyszłam. Niestety, siatka do pakowania była za słaba, i wszystko wyleciało mi w drodze do auta.
Siatka na ptaki to dobry zakup
Jakiś pan pomógł mi wszystko zbierać, ale ze dwa kartony uległy zniszczeniu, i wszystko się z nich wylało, szkoda. Musiałam iść do sklepu jeszcze raz. W pracy miałam ciężki dzień, dużo roboty, i pełno niemiłych klientów. Gdy wróciłam do domu, pragnęłam tylko chwili relaksu. Poszłam więc na balkon, bo słonko ładnie świeciło. Nasza siatka cieniująca ładnie izoluje nas przed nadmiernym nasłonecznieniem, więc można siedzieć tam godzinami, bez udaru. Moja siostra stwierdziła, że i wytrzymała siatka na ptaki będzie dobrym zakupem, bo posiała sobie coś tam na balkonie. A takie małe zwierzaki od razu wyczują, że jest na co zapolować. Jak tak sobie siedziałam, i spędzałam przyjemnie chwile, to całkiem wyleciało mi z głowy, że miałam iść na zebranie do szkoły. Było na 17, a zrobiła mi się już 16.45. Szybko zerwałam się z leżaka, i chwyciłam tylko torebkę , i wyszłam. Do tego jeszcze natrafiłam na korek. Jak zawsze, wszystko pod górkę. Pojawiłam się tam z lekkim opóźnieniem, i wszyscy rzucali na mnie spojrzeniami, gdy wchodziłam na salę. Nie lubię efektownych wejść. Zawsze staram się być przed czasem, by później uniknąć takich sytuacji.
Moje dziecko było już w ostatniej klasie, więc w końcu skończy mi się to chodzenie do szkoły. Młoda miała szczęście, bo dostawała same piątki, więc chociaż przez nią nie musiałam się wstydzić. Za to mama jak zawsze coś odwali, ech.