Kocham dzieci i kocham modę oraz zabawki. Sama mam dwójkę maluchów, więc wiem ile jest z nimi pracy, ale też ile radości. Zrezygnowałam z pracy zawodowej, żeby się nimi zajmować, jednak chciałam coś robić w domu, nie chciałam tylko zajmować się dziećmi. Wtedy wpadłam na pomysł prowadzenia sklepu internetowego. W końcu to mogę robić nawet leżąc na tapczanie.
Przytulanki i mój biznes
Mój mąż też mnie wspierał, sam pracuje jako przedstawiciel handlowy, więc orientuje się w prawach rynku. Jako matka byłam w temacie dziecięcych zabawek i akcesoriów. Pamiętałam jak trudno było mi zdobyć przytulankę, która nie będzie zwykłym pluszowym misiem, czy kocyk który nie będzie różowy lub niebieski, ewentualnie biały. Sama zaczęłam wyszukiwać materiały, projektantów i hurtownie, z którymi można współpracować. Chciałam, żeby to co będzie się znajdowało w moim sklepie było oryginalne i prezentowało najwyższą jakość. Stawiałam jednak też na modne wzory, bo to się dobrze sprzeda, a do tego doda się kilka oryginalnych produktów, koło nich, żeby rodzice zwracali na nie uwagę. Miałam tylko sklep internetowy, bo mogłam go prowadzić z domu. Przeznaczyłam jeden pokoj na produkty i kartony do wysyłki. To mi wystarczyło. Był to dla mnie i dla męża dodatkowy zarobek, a produkty mogły testować moje dzieci. Oglądały wszystko i mówiły co się im podoba, a co nie. Miały nosa do tych spraw. Dzieci w końcu wiedzą najlepiej, czego chcą, nie ich rodzice.
Inwestuję także w reklamę internetową. Mam nadzieję, że odniosę sukces i mój sklep będzie się dobrze rozwijał. Wierzę w to, że moje pomysły się sprawdzą a rodzice docenią różnorodność moich produktów w sklepie. Nadal się rozwijam i wprowadzam kolejne maskotki i poduszki.
Sprawdź na http://silveradoshop.com