Przejdź do treści
kuchnie

Nowe meble do kuchni na poprawę humoru

Ostatnio przebywanie w domu mnie nie satysfakcjonowało. Te same zasłonki, dywaniki i wszystko. Ile razy można było siadać przy tym samym obdrapanym stole, i chwiejących się krzesłach, które aż się prosiły o jakąś wymianę lub renowację.

Kuchnie zakupione przez koleżankę w Gdyni

kuchnieByło mi aż wstyd kogoś zapraszać, bo Gdynia i jej mieszkańcy których znałam mieli tak pięknie pourządzane mieszkania, że szkoda gadać. Postanowiłam wziąć sobie kilka dni urlopu i pooglądać meble kuchenne by w końcu zrobić coś nowego. Jak pracowałam, to nie miałam czasu na żadne remonty, a poza tym nie byłoby mnie w domu jakby przyjechała jakaś firma przewozowa. Moim celem był salon mebli kuchennych, których trójmiasto miało wiele, ale jeden szczególnie wpadł mi w oko, bo dostałam namiar z poleceniem od mojej koleżanki z pracy. Wolałam mieć coś sprawdzonego, ponieważ nie ufam firmom, o których wcześniej nic nie słyszałam. Były to atlas kuchnie, i koleżanka mówiła, że naprawdę warto, bo ma już meble stamtąd od dwóch lat, i nic nigdy się nimi złego nie stało. Są bardzo wytrzymałe. Tego właśnie było mi trzeba, bo ja i dzieci to mieszanka wybuchowa i zawsze całą kuchnie Gdynia potrafimy postawić na nogi. I dodatkowo mamy jeszcze puchatego kota, który lubi sobie drapać, we wszystko co się da, mimo, że ma specjalny drapak. Tak to już jest z dzieciakami i zwierzakami. Dlatego nie dziwię się sobie, że aż nie chciało mi się przebywać w domu, skoro wszystko miałam takie zaniedbane. Teraz jak już zamówiłam nowe mebelki to wprowadzam nowe zasady w domu, na temat czystości.

Po pierwsze, kot nie ma wstępu do kuchni, to podstawa. Po drugie-dzieci zawsze muszą po sobie zmywać, nie będę tolerowała obklejonych talerzy i szklanek, i zostawiania naczyń na stole. Mam nadzieję, że się dostosują, i że wszystko będzie nam dobrze służyło.