Nie przepadam za noszeniem spodni. Od zawsze, już jako mała dziewczynka, wybierająca swoje ubrania do przedszkola, kochałam nosić sukienki oraz spódnice. Nikogo chyba nie zdziwi więc fakt, że moja szafa pełna jest kobiecych ciuchów – różnokolorowych spódnic, o różnych krojach. Mam swoje ulubione ubrania, które zakładam na rozmaite okazje.
Rozkloszowane spódnice nigdy nie wychodzą z mody
Myślę, że moje zamiłowanie do kobiecych ubrań wzięło się od mojej mamy. Wydaje mi się, że nigdy nie widziałam jej w dżinsach czy eleganckich spodniach. Od zawsze nosiła spódnice, nawet w domu, w czasie wielkiego sprzątania czy gotowania ubioru. Jej ulubioną spódnicą była spódnica rozkloszowana midi w pięknym kwiecistym wzorze. Moja mama ma już 70 lat, a nadal uwielbia spódnice i kobiece ubrania. Ja również posiadam rozkloszowaną spódnicę w kwiaty i noszę ją niezwykle często. Zarówno latem jak i zimą. Uwielbiam rozkloszowane spódnice, ponieważ nie ma okazji, na którą by się nie nadawały. Bardzo lubię w nich to, że pasują świetnie nawet do zimowych kozaków – w szczególności takich za kolano. Taka stylizacja wygląda naprawdę modnie i połączenie te można zobaczyć nawet w telewizji, np. w programach śniadaniowych. Natomiast latem, zakładam do takiej spódnicy klapki albo sandały i to również wygląda naprawdę fajnie i zwiewnie.
Lubię nosić wygodne ciuchy. Wiem, że dla wielu to spodnie są najwygodniejszym ubiorem, ale ja uwielbiam spódnice, w szczególności rozkloszowane spódnice midi. Są one bardzo komfortowe w noszeniu, a do tego, moim zdaniem łatwo jest je połączyć z innymi elementami garderoby. Nie da się również ukryć, że w takiej spódnicy wygląda się bardzo kobieco, ale kiedy zestawię ją z odpowiednim ciuchami mogę też czuć się w niej seksi.