Gdyby nasz pracodawca, poza tym, że wymaga od nas znajomości języków, również pozwalał nam się ich uczyć, pomagał nam w tym i nas szkolił, to z pewnością, ale bylibyśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. To, że pracodawca powinien szkolić pracownika, inwestować w niego, rozwijać, to jest dla nas oczywiste, wiemy to, dlatego też może warto byłoby przyjąć szkolenia z języków w firmie za normę. W końcu należy się każdemu z nas możliwość samorozwoju.
Znajomość języków to duży plus
Każdy pracodawca przychylnie patrzy na osobę, która zna języki i to dobrze, bo języki trzeba znać, ale często jest tak, że wszyscy tylko testują naszą znajomość języka angielskiego i na tym właściwie się już kończy. Żyjemy w czasach, gdzie sam angielski, to niestety, ale mało. Dlatego też pracodawcy powinni zainwestować w kursy językowe dla firm, które najlepiej, żeby odbywały się na terenie w firmy i w godzinach pracy wszystkich pracowników, żeby wszystkim takie rozwiązanie pasowały i żeby każdy mógł brać udział w szkoleniu. A z czego najlepiej robić takie szkolenia? Języków, które warto znać z pewnością nie brakuje, może to być hiszpański, a może niemiecki, a może tradycyjnie angielski, głównie po to, żeby go nie zapominać i ciągle ćwiczyć. Nieważne na jaki język się zdecydujemy, z pewnością skutki takiej decyzji będą z całą pewnością jak najlepsze i właśnie o to przecież chodzi.
Pamiętajmy, że nie wszystko musimy od razu umieć i wiedzieć na rozmowie kwalifikacyjnej. Czasami wiedza może przychodzić z czasem, może być ona zagwarantowana przez naszego szefa, co akurat bardzo dobrze o nim świadczy i możemy ją zdobywać już pracując, a nie dopiero starając się o pracę. Niech nasz pracodawca da coś od siebie również, niech w nas inwestuje, bo zdecydowanie warto.